piątek, 3 maja 2013

Capítulo Uno

  Siedziałam na ławce przed uczelnią . Szkoła rok wcześniej . No tak . Właśnie skończyłam pierwszy rok studiowania fizjoterapii , ale i tak wszyscy sądzili że umiejętności mam jak po 4 latach studiów .
 Miałam dość tej ciągłej monotonni . Miałam dość mieszkania w Polsce . Chciałam wyprowadzić się stąd jak najdalej , a najlepiej powrócić do korzeni jej ojca – Hiszpanii .
 Schowałam książkę , której i tak nie czytałam i ruszyłam w stronę domu . Właśnie dzisiaj zaczęłam Wakacje . Wczoraj była ostatnia sesja , a dzisiaj już wolność do października .
Weszłam do domu i położyłam torbę na krzesełku po czym otworzyłam szafkę ze szklankami . Zauważyłam wystający papierek . Ciekawość wzięła górę i już trzymałam go w ręku i otwierałam kopertę. Zaczęłam czytać .
Co ?! Z tego wynika , że gdy ukończę pełnoletniość mogę sama zamieszkać w Hiszpanii , w domu mojego taty . Zaraz ,zaraz . Data wysłania listu .. 3 lata temu ?! No pięknie !
-Cześć Ally – powiedział Maciek gdy wszedł do kuchni i cmoknął mnie w policzek – Co tam masz ? – uśmiechnął się .
-A nic .. – powiedziałam po czym chwyciłam torbę i razem z listem udałam się do swojego pokoju . czy to byłoby poważne , gdybym wzięła i się tak po prostu wyprowadziła z Polski do Hiszpanii ? No tak po prostu , nikomu nie mówiąc . Wsiąść w pierwszy lepszy samolot . Nie , no przecież nie jestem dzieckiem . Muszę z nią porozmawiać . Dlaczego nigdy nie powiedziała mi o tym , że mogę zostawić to paskudne życie i wyjechać do Hiszpanii o której zawsze marzyłam ?
  Siedziałam na łóżku i wpatrywałam się w okno . Za oknem widziałam tylko Wisłę i mnóstwo budynków . Ciągle zastanawiałam się nad tym , dlaczego ona nic mi nie powiedziała . Wiedziała , że to szansa dla mnie na lepsze i całkowicie nowe życie . No bo kto nie chciałby wyjechać i zacząć wszystko od nowa ? Tak od całkowitego zera ? Doszczętnie połamać kartę sim i zapomnieć o wszystkim co było ? Tylko że tak się nie da .
 Usłyszałam dźwięk otwierających się drzwi do mojego pokoju . Odwróciłam się i spostrzegłam ciocię . Spojrzała na kopertę która nadal trzymałam w dłoniach .
-Już wiesz – zaczęła – Przepraszam .
-Dlaczego ? – zapytałam – Dlaczego nic mi nie powiedziałaś ? Przecież doskonale wiesz że marzyłam o tym od kilku dobrych lat ?
-Bo ja Cię kocham . My Cię kochamy . Nie chce żebyś wyjechała kilka tysięcy kilometrów od nas .
-Ale skoro mnie kochasz – złapałam ją za rękę – Powinnaś mi o tym powiedzieć .
-Tak , wiem . Przepraszam – po jej policzku popłynęła łza
-Ejejejej , nie płacz – powiedziałam i mocno ją przytuliłam – Nie chce żebyś płakała .
-To .. kiedy wylatujesz ? – uśmiechnęła się mimowolnie .
-A kiedy mogę ?-odwzajemniłam uśmiech
-Choćby jutro . Ale masz nas odwiedzać . I dzwonić do nas . – przytuliła mnie . – Pakuj się a my zarezerwujemy ci lot . Z tego co wiem ten dom jest na jakimś osiedlu w Les Corts całkiem blisko Camp Nou . – powiedziała i wyszła z pokoju .
  Wypuściłam powietrze i wyciągnęłam torbę z szafy . Z wszystkich szafek powywalałam ubrania i różne rzeczy i zaczęłam je pakować .
Miałam nadzieję , że to będzie oznaczać coś kompletnie nowego . Że wszystkie stare rozdziały zostaną zamknięte i nikt nie będzie ich rozpamiętywał .
**Następnego Dnia**
  Obudziłam się o 6 rano . Samolot miałam o 10 . Wstałam i ubrałam się i wszystkie walizki położyłam przy drzwiach . Była już 7 więc postanowiłam sprawdzić czy aby na pewno wszystko wzięłam i o niczym nie zapomniałam . Ostatecznie o 8 ciocia wstała i razem z Maćkiem zapakowaliśmy wszystkie walizki do jego samochodu . O 9 pojechaliśmy na lotnisko .
-Ale pamiętaj , nie zapominaj dzwonić – powiedziała po raz kolejny – I wyślij nam kartkę i jak dolecisz to zadzwoń . – z jej oczu zaczęły spływać łzy . Przytuliła mnie .
-No to szczęśliwej podróży – powiedział Maciek i również mnie przytulił .
-Kocham Cię – w moją stronę rzucił się Mikołaj i Maja .
-Ja was też – odpowiedziałam i mocno ich przytuliłam .
 Chwilę potem już siedziałam w samolocie . W drodze po lepsze życie .


Krótki i badziewny ale pisany o 4 nad ranem :D Także wiecie :D 

3 komentarze:

  1. Boski ;D
    Mam nadzieje że juz w następnym rozdziale
    Marc i Ally sie spotkają ;)
    Czekam na następny.

    OdpowiedzUsuń
  2. zapraszam na www.smak--zycia.blogspot.com + prosze o wpisanie się do zakładki INFORMOWANI :)

    OdpowiedzUsuń
  3. www.smak--zycia.blogspot.com zapraszam na nowy odcinek :)

    OdpowiedzUsuń