piątek, 7 czerwca 2013

Capítulo Cinco

-Ja .. nie . – powiedziałam jednocześnie mieszając łyżeczką w moim deserze . Chłopiec nic nie powiedział tylko wstał ze swojego miejsca i mnie przytulił . Odwzajemniłam gest . Niesamowicie go polubiłam .
  Po kilku minutach , gdy mały już pochłonął swoje lody waniliowe a ja jakimś cudem zjadłam ten deser lodowy , udaliśmy się z powrotem na Camp Nou . Usiedliśmy na trybunach i obserwowaliśmy trening , który jeszcze trwał . Oczywiście Pique ganiał się z Fabregasem . Villa podstawił mu nogę a Cesc runął jak długi. Wszyscy zaczęli się śmiać a Pique dodatkowo ze śmiechu runął – i to prosto na Fabregasa na co słychać było jego głośny krzyk .
-Pique idioto – krzyczał przez śmiech .
 Jakieś 10 minut później cały ten trening się zakończył . Piłkarze przebrali się i po chwili obok mnie ustał Tello , Pique , Cesc i Bartra .
-Dzięki Ci – zaczął Marc – Nie wiem , ale chyba będę Ci dłużny do końca życia .
-Nie ma za co – zaśmiałam się . – To była przyjemność zająć się takim fajnym chłopakiem – spojrzałam na Alvaro który mrugnął do mnie .
-A tak poza tym to wystarczy że dzisiaj do mnie wpadniesz – zaczął Gerard . O nie . Co on znowu wymyślił – I ty też Ally – wskazał na mnie – Na kawkę – wyszczerzył się . Oho , ja już widzę ta jego kawkę . - Dzisiaj o 15 .
  Wróciłam do domu i włączyłam jakiś kanał muzyczny na którym leciała jakaś piosenka Pitbula . Spojrzałam na zegarek . Była 14 . Udałam się na górę i wyjęłam ciuchy w które następnie się ubrałam .
**Pique**
 Idzie mi lepiej niż myślałem . Wiem że Shakira mi na to nie pozwoliła , ale ja muszę coś z tym zrobić . Ally jest naprawdę świetna . Nigdy nie poznałem tak wspaniałej dziewczyny jak ona . A teraz przez Alvaro może wszystko pójdzie jeszcze łatwiej .. Dzisiaj postaram się wtrącić w życie kolejny etap mojego niezwykle inteligentnego jak na mój poziom pomysłu . Taak ! Samoocena to podstawa .
**Ally**
  Znowu spojrzałam na zegarek . Była 14:30 . Po raz pierwszy od przyjazdu postanowiłam włączyć Internet . Otworzyłam laptopa i weszłam na Facebook’a . Nic ciekawego tylko 22 powiadomienia i wszystko na temat mojego wyjazdu i kilka zaproszeń do gier . 12 wiadomości i wszystko na temat tego dlaczego się przeprowadziłam . Nie chciało mi się na to odpisywać więc z powrotem wyłączyłam laptopa . Chwyciłam telefon i zaczęłam się nim bawić .
14:50 . Dobra . Może już pójdę .
  Chwyciłam klucze i wyszłam z domu . Zamknęłam drzwi i ruszyłam w kierunku domu mojego sąsiada . Zapukałam i już po chwili w drzwiach ujrzałam Cesc’a .
-Cześć – uśmiechnął się – Wchooodź .
-Siemanoo – krzyknął Tello po czym podszedł do mnie i mnie przytulił .- Moja przyjaciółko
-Przyjacielu – zaśmiałam się .
-A mogę sobie z Tobą zrobić zdjęcie na fejsa ? – zapytał .
-No ze mną zawsze .
-Ale stop stop – powiedział Pique – Ja mam pomysł . – powiedział po czym zza pleców farbę do włosów i zabawnie poruszył brwiami . Zaraz , kurde co on odpierdziela ?
-Co to kurde jest Pique ? – zapytałam .
-Farba do włosów – wyszczerzył się – No weź , zmywalna .
-Pique ! – krzyknęłam .
-No ale proszę . Wiesz , spełnisz moje marzenia . Ja zawsze chciałem być fryzjerem .
-No pomyśl , będziesz brunetką . Taką fajną – zaśmiał się Marc .
-No właśnie , więc siadaj . Oj zmyje się no . Tylko zobaczymy jak będziesz wyglądać . Przyjdzie Aisha i ci zafarbuje . Moja fryzjerka .
  Nie wiem jaka ja jestem głupia , ale się zgodziłam . Boże , chroń mnie przed tymi idiotami i nigdy już nie pozwól zgodzić mi się na coś takiego . Pique chodził po pokoju i czytał ulotkę .
Przynajmniej to zrobi jakaś fryzjerka , bo gdyby to zrobił Pique to nie wiem czy moje włosy by to wytrzymały .
 Po kilku minutach do domu weszła blondynka . Przywitała się z nami .
-No to komu mam zafarbować włosy ? – zapytała a wszyscy wskazali na mnie . – Jestem Aisha . – podała mi rękę . Odwzajemniłam gest .
-Ally . – uśmiechnęłam się .
  Aisha przygotowała wszystko co potrzebne i kazała mi usiąść na krzesełku . Wygoniła chłopaków i zaczęła farbować moje włosy .
**2 godziny później**
-No . To gotowe – zaśmiała się . – Jeszcze tylko zdejmę Ci te sreberka i będziesz pełnoprawną brunetką .
-Matko – uśmiechnęłam się – A to odwracalne , prawda ?
-Oczywiściee .
  Po chwili zdjęła to coś co miałam na głowie . Powiedziała że nie mogę przejrzeć się na razie , tylko chłopacy pierwsi zobaczą .
 Wyszłam z nią z pokoju . Udałyśmy się do salonu gdzie chłopacy grali w Fife . Aisha zawołała chłopaków którzy w jednym momencie na mnie spojrzeli .
-O Jezu – zaczął Cesc .
-Aż tak źle ? – zapytałam .
-No chyba cie coś .. Walnęło . Matko Boska . Jezu jak ty pięknie wyglądasz – powiedział Pique na co wszyscy pokiwali głowami .
-No to teraz bez sweet foci się nie obejdzie – powiedział Cristian i klasnął w dłonie .
  Wszyscy usłyszeliśmy otwierające się drzwi i już po chwili do domu niczym tornado wparował Torres . Wszyscy spojrzeliśmy na niego pytająco .
-Oo . Jestem Fernando – podał mi rękę .
-A weź idź głąbie – zaśmiałam się – To ja , Ally .
-Ally ? Ale ty .. Ty przecież byłaś blondynką 
-No .. byłam .- powiedziałam i usłyszałam dźwięk Wavin ' Flag . Okazało się że to Torresa . Wszyscy zaśmialiśmy się i spojrzeliśmy na niego z pytającym spojrzeniem .
-No co ? – wyjął telefon z kieszeni – Wspomnienia . – odebrał telefon – Halo ?
  Wszyscy uważnie przyglądaliśmy się brunetowi , który co chwila zmieniał wyraz twarzy . Rozmawiał już dobre 5 minut .
-Kto to ? – szepnął do niego Pique wystawiając głowę zza kanapy . Torres tylko machnął na niego ręką i wyszedł z pomieszczenia . Spojrzeli na mnie a ja wzruszyłam ramionami
 Po kilku minutach rozmowy wszedł do pokoju . Spojrzał na nas ze łzami w oczach .
-Torres do cholery jasnej – zaczęłam – Co się stało ?
-David ..
-Co David ?
-On nie żyje .. – powiedział po czym poczułam jak do moich oczu zaczynają napływać łzy .

_________________________________

A no co tam ? :D Podoba się ? Mi nie . :D
Peeeeeeeeeeeeeeeeeeeeroszę o komentarze - Motywację .
Aktualnie sobie siedze , i sobie oglądam mecz Polska-Mołdawia :D Kurde . 1:1 -- Przerwa na ten aktualny czas jest :D 21:10 :D

3 komentarze:

  1. Co jak to David nie żyje nieeeeeeeeeee !!!

    zapraszam na nowy rozdział na http://milosc-w-barcelonie.blogspot.com/ licze na komentarze;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oeeee :O
    Dlaczego ?
    DLACZEGOOOOOOOOOOOOOOOOO ?!
    Ale tak to rozdział świetny jak zawsze :-3
    /Iwona ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. nowy rozdział na http://amor-de-vacaciones.blogspot.com :))

    OdpowiedzUsuń